wtorek, 13 października 2015

KONKURS z APC i Plus Dla Skóry

Zapraszam na konkurs na facebook'u, w którym są do zdobycia kosmetyki od APC oraz Plus dla Skóry :) Szczegóły znajdziecie TUTAJ :) Powodzenia!

RECENZJA - Lambre Serum DNA-SHOT LINE

Chciałabym Wam przedstawić kolejny produkt, który otrzymałam do testowania od firmy Lambre. Jest to Serum ULTRA LIFT z gamy DNA-SHOT LINE. Poprzednie recenzje kosmetyków Lambre znajdziecie tu - perły, cienie i kredki, tonik i krem pod oczy.


Błyskawiczne serum wygładzające ULTRA LIFT DNA-SHOT LINE

Pojemność: 15 ml
Cena: 42,50 zł (tutaj)

Informacje od Producenta: Efektywnie regeneruje skórę dojrzałą, bezpośrednio po aplikacji poprawia napięcie skóry dając efekt „liftingu”. Efektywnie działa na zmarszczki mimiczne spłycając je oraz zmniejszając ich widoczność. Intensywnie nawilża i wygładza, poprawia owal twarzy, działa relaksująco. Przywraca skórze utracony blask i świeżość, działa odmładzająco, poprawia ogólny wygląd skóry twarzy. Nadaje makijażowi niezwykłą świetlistość oraz poprawia jego trwałość. Sposób użycia: Stosować codziennie lub wtedy, gdy zależy nam na wyjątkowo ładnym wyglądzie. Najpierw na twarz i szyję nałożyć krem na dzień z serii DNA, po wchłonięciu nałożyć cienką warstwę eliksiru DNA-SHOT ULTRA LIFT, wykonać makijaż po wyschnięciu. 

STOSOWANIE: Stosowałam serum codziennie na noc, ale POD krem, a nie na - jak zalecał producent. Skoro serum ma zadziałać, to jego składniki aktywne muszą mieć szansę wniknąć w strukturę skóry, a przeniknąć im przez wcześniej nałożony krem (zapewne bogaty, bo na noc) byłoby im bardzo trudno :) Nie mam kremu z tej samej linii, więc stosowałam inny. Serum wystarczyło na 5 miesięcy.

KONSYSTENCJA I ZAPACH: Lekka, żelowa formuła typowa dla tego typu produktów. Szybko się wchłania i łatwo rozprowadza, nie pozostawia tłustej warstwy. Bardzo wydajny. Zapach subtelny, nie drażniący.

SKŁAD: woda, gliceryna, składniki myjące, emolienty, wyciąg z rośliny Imperata Cylindrica, guma ksantanowa, ekstrakt z glonu Wielkomorszcz gruszkonośny, proteiny pszenicy (humektant), substancje kondycjonujące, substancje nawilżające, zagęstniki, Pentapeptide-18 i Acetyl Hexapeptide-8 (peptydy podobne do toksyny botulinowej, relaksują mięśnie i spłycają zmarszczki), biotyna (wit. B7), konserwanty, parabeny, substancja zapachowa

OPAKOWANIE: Estetyczne i trwałe, dość ciężkie. Higieniczne, z pompką i dodatkową nakładką. Pompka się odkręca, a zatem umożliwia wydobycie resztek kosmetyku :)

DZIAŁANIE: Cera dojrzała definiowana jest w kosmetyce jako 35+. Zostało mi jeszcze kilka lat do tej granicy, natomiast zauważyłam już pierwsze zmarszczki mimiczne. Serum faktycznie zmniejsza ich widoczność i poprawia napięcie skóry. Wygładza i dodaje promiennego blasku. Optycznie odmładza :) Potrzebowałam jednak dodatkowego nawilżenia. Wszystkie te efekty zaobserwowałam w trakcie i po kuracji. Nie zauważyłam szczególnych zmian w wyglądzie skóry bezpośrednio po aplikacji. Nie stosowałam serum pod makijaż, więc tego efektu niestety nie ocenię. Poza tym, co obiecuje Producent, w moim przypadku serum pomogło uregulować pracę gruczołów łojowych i pozbyć się niedoskonałości (bonus po ciąży). Efekty kuracji dokumentują poniższe zdjęcia, na wszystkich jestem bez makijażu.

Opakowanie: 6/6
Skład: 4/6 (za dużą ilość konserwantów i parabeny)
Konsystencja: 6/6
Zapach: 6/6
Cena/wydajność: 5/6
Efekt: 6/6
OGÓLNA OCENA: 5+/6 :)