piątek, 27 marca 2015

NOWOŚĆ na polskim rynku - EOS

Kosmetyki EOS

W zeszłym tygodniu została uruchomiona strona i zarazem sklep internetowy renomowanej firmy Evolution Of Smooth. Są na niej dostępne m.in. słynne balsamy do ust w formie "jajeczek". Dotąd trudno je było dostać w Polsce, a bardzo chciałam je przetestować, dlatego cieszę się, że strona ruszyła. Jeśli interesują Was te produkty, czytajcie dalej :)

Firma Evolution Of Smooth (EOS), specjalizuje się w produkcji naturalnych kosmetyków ochronnych i leczniczych do ust. Posiada certyfikat Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa – USDA. Produkty Marki Eos są bogate w naturalne składniki odżywcze i antyoksydanty, znakomicie pielęgnują, głęboko odżywiają, długotrwałe nawilżają i wygładzają. Atutem kosmetyków Eos jest ich konsystencja oraz wyraziste zapachy i smaki. Produkty Marki Eos produkowane są w U.S.A. Sklep Myeos.pl zapewnia profesjonalną obsługę, przystępne ceny produktów, szybką realizację zamówień oraz gwarantuje sprzedaż tylko oryginalnych produktów. Jego celem jest dostarczenie Klientom towarów najwyższej jakości i pomoc w uniknięciu zakupu podróbek, które już niestety zaczęły pojawiać się na naszym rynku.

Balsam do ust Honeysuckle Honeydew

Balsam do ust Honeysuckle Honeydew
Źródło: https://www.myeos.pl
Cena: ok. 19,00 zł (tutaj
Pojemność: 7 g

Informacje od Producenta: Eos Lip Balm to wyjątkowy kosmetyk, który skutecznie zadba o piękno Twoich ust. EOS Honeysuckle Honeydew jest produktem do ust o zapachu miodu. Balsam EOS jest w 95% organiczny, w 100% naturalny. Zawiera olejek jojoba, masło shea oraz witaminę E, która jest naturalnym przeciwutleniaczem. Pozbawiony jest glutenu, parabenów, ftalanów oraz wazeliny. Posiada właściwości odżywiające, regenerujące i antybakteryjne. Produkt nie jest testowany na zwierzętach. Zapewnia ustom długotrwałe nawilżenie i widoczne wygładzenie oraz wysoki komfort użytkowania. Łączy w sobie wiele cech, które sprawiają, że staje się niezbędny przez cały rok:

- wygładza i nawilża usta, które stają się piękne i zdrowe
- pozostawia na ustach delikatny połysk i smak - bez uczucia lepkości, jaką możemy spotkać przy innych kosmetykach ochronnych
- doskonale dopasowuje się do dłoni i ust - można go nakładać nawet bez użycia lustra
- łączy w sobie znakomite właściwości z dizajnerskim kształtem, który pasuje do torebki i każdego miejsca w domu
- można wybrać swój ulubiony smak

Skład: Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Beeswax/Cera Alba (Cire D'abeille)*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Natural Flavor (Aroma), Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Stevia Rebaudiana Leaf/Stem Extract*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Tocopherol, Cucumis Melo (Honeydew Melon) Seed Extract*, Lonicera Japonic (Honeysuckle) Flower Extract*, Limonene**, Linalool**. 

*Organic. **Component of Natural Flavor. Certified Organic by Oregon Tilth.

Moja opinia: Balsam posiada eleganckie i praktyczne opakowanie, jest wygodny w użyciu. Ma przyjemny zapach i konsystencję. Posiadam także taki sam balsam o smaku Pomegranate Raspberry, który jest produktem do ust o orzeźwiającym smaku maliny z granatem. Po prawie dwóch tygodniach stosowania nie zauważyłam ubytku, jest zatem bardzo wydajny :) Jego formuła jest lekka - nie klei się, nie pozostawia lepkiej warstwy, łatwo i szybko się wchłania. Niestety, smakuje również wspaniale, przez co dość szybko się go zjada ;) Dlatego w moim przypadku konieczne było nakładanie kolejnej warstwy po każdym posiłku, napiciu się czy też po prostu po upływie pewnego czasu. Faktycznie nawilża i wygładza usta, ale tylko przy regularnym stosowaniu. Nie jest to natomiast produkt głęboko regenerujący ani odżywczy. Balsam jest wypukły i dopasowuje się do dłoni, dzięki czemu łatwo się nakłada. Zastanawiam się jednak, czy mieści się tylko w górnej połówce kuli czy też kryje się w głębi opakowania - w tym drugim wypadku może być trudno go wydostać, gdy już zużyjemy wierzchnią warstwę. Po dłuższym stosowaniu sprawdzę to i uzupełnię opis :) Plus oczywiście za naturalny skład oraz szeroki wachlarz wariantów zapachowo-smakowych, wśród których na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Jedynym minusem jest cena, do której należy doliczyć jeszcze koszt przesyłki.

Krem do rąk Berry Blossom

Krem do rąk Berry Blossom
Źródło: https://www.myeos.pl

Cena: ok. 19,00 zł (tutaj
Pojemność: 44 ml

Informacje od Producenta: Eos Hand Lotion to wyjątkowy kosmetyk, który skutecznie zadba o Twoje dłonie. EOS Berry Blossom jest produktem do rąk o zapachu kwitnących jagód. Krem EOS jest w 97% z naturalnych składników. Zawiera masło shea, ekstrakt z owsa i aloesu. Długotrwale nawilża, głęboko odżywia i wygładza skórę rąk. Produkt nie zawiera parabenów ani glutenu. Łączy w sobie wiele cech, które sprawiają, że staje się niezbędny przez cały rok:

- nawilża skórę sprawiając, że dłonie stają się aksamitnie gładkie
- jest hypoalergiczny
- testowany dermatologicznie (produkt nie jest testowany na zwierzętach)
- zapakowany jest w estetyczne i miłe dla oka opakowanie
- balsam jest bardzo poręczny, zmieści się w każdej torebce
- można wybrać swój ulubiony zapach

Skład: Water/Eau, Glycerin, Stearic Acid, Glycine Soja (Soybean) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Cocoglycerides, Glyceryl Stearate, Dimethicone, Triethanolamine, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cocoa (Theobroma Cacao) Seed Butter, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Avena Sativa (Oat) Kernel Extract, Zea Mays (Corn) Starch, Fragrance/Parfum, Ascorbyl Palmitate, Retinyl Palmitate, Potassium Sorbate, Tocopheryl Acetate, Carbomer, Gluconolactone, Sodium Benzoate, Disodium EDTA, Magnesium Aluminum Silicate, Titanium Dioxide (CI 77891), Bht, Phenoxyethanol.

Moja opinia: Krem jest zamknięty, podobnie jak balsamy do ust, w charakterystycznym dla marki "jajowatym" opakowaniu. Wydaje się, że jest go niewiele, ale jest wydajny. Trzeba tylko uważać, aby nie nacisnąć za mocno, bo opakowanie jest dość plastyczne. Dzięki małym gabarytom zmieści się w każdej torebce i kieszeni ;) Ma delikatną, lekką konsystencję. Zapach jest owocowy, przyjemny, nie drażni. Krem łatwo się wchłania i pozostawia uczucie nawilżenia. Dłonie nie są tłuste ani się nie kleją. Są za to przyjemnie miękkie i gładkie. Krem, oprócz licznych olejków i składników pochodzenia naturalnego, posiada w formule także przeciwutleniacze (antyoksydanty) spowalniające procesy starzenia się skóry, wywołane np. promieniowaniem UV lub dymem papierosowym. Zawiera także filtry UV. Oprócz nawilżania ma zatem działanie przeciwstarzeniowe i ochronne. Jeśli szukacie lekkiego nawilżającego kremu to ten spełni Wasze oczekiwania :) Jedynym minusem, podobnie jak w przypadku balsamów, jest dość wysoka cena jak na tak małą pojemność.

Balsam do ust w sztyfcie Strawberry Sorbet
(dostępny w zestawie Limited Edition Breast Cancer Awareness Collection)

Balsam do ust w sztyfcie Strawberry Sorbet
Źródło: www.alovelyallure.com

Cena zestawu: $7.99 (tutaj)
Pojemność: 4 g

Informacje od Producenta: Eos Stick Lip Balm to wyjątkowy kosmetyk, który skutecznie zadba o piękno Twoich ust. EOS Strawberry Sorbet Smooth Stick lip balm jest produktem do ust o orzeźwiającym smaku truskawkowego sorbetu. Balsam EOS jest w 95% organiczny, w 100% naturalny. Zawiera olejek jojoba, masło shea oraz witaminę E, która jest naturalnym przeciwutleniaczem. Pozbawiony jest glutenu, parabenów, ftalanów oraz wazeliny. Produkt nie jest testowany na zwierzętach. Posiada właściwości odżywiające, regenerujące i antybakteryjne. Zapewnia ustom długotrwałe nawilżenie i widoczne wygładzenie oraz wysoki komfort użytkowania. Łączy w sobie wiele cech, które sprawiają, że staje się niezbędny przez cały rok:

- wygładza i nawilża usta, które stają się piękne i zdrowe
- pozostawia na ustach delikatny połysk i smak - bez uczucia lepkości, jaką możemy spotkać przy innych kosmetykach ochronnych
- można wybrać swój ulubiony smak

Skład: Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Beeswax/Cera Alba (Cire D'abeille)*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Natural Flavor (Aroma), Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Stevia Rebaudiana Leaf/Stem Extract*, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Fragaria Vesca (Strawberry) Fruit Extract. 

*Organic. Certified Organic by Oregon Tilth.

Moja opinia: Balsam w sztyfcie w formule, konsystencji i działaniu jest bardzo podobny do balsamu w kulce. Ma piękny zapach i słodki owocowy smak :) Opakowanie jest już bardziej klasyczne, ale równie poręczne i eleganckie. Zamyka się na charakterystyczny klik, dzięki czemu nie otworzy się przypadkiem. Balsam łatwo się nakłada, choć sztyft jak dla mnie jest zbyt kanciasty (mógłby być bardziej zaokrąglony). Pod tym względem wersja jajeczkowa bardziej przypadła mi do gustu :) Jak na takie opakowanie jest go dość niewiele - niecałe 2,5 cm długości i tylko 4 g. Dla porównania, pomadki ochronne Nivea i Yves Rocher mają po 4,8 g. Balsam długotrwale nawilża usta, mam wrażenie, że dłużej od wersji Sphere. Nadaje im gładkość i miękkość oraz zdrowy połysk. Plus ponownie za skład, minus za cenę. W sklepie Myeos.pl dostępne są inne wersje tego produktu w cenie 18,99 zł (tutaj).

Dziękuję firmie M&R Beauty Design za możliwość przetestowania produktów :)

sobota, 21 marca 2015

MACIERZYŃSTWO: Kompletowanie wyprawki

Syndrom "wicia gniazda" wiele z nas dopada już na początku ciąży. Podekscytowane nową sytuacją zaczynamy domowe porządki, planujemy remonty i przygotowujemy miejsce dla naszego Malucha. Taki przypływ energii pojawia się zazwyczaj w drugim trymestrze, gdy początkowe dolegliwości mijają, a brzuszek nie jest jeszcze duży. Warto tą energię odpowiednio wykorzystać :-) Poniżej kilka przydatnych rad.
1. ZRÓB PLAN
Przygotuj plan działań, określający CO i KIEDY trzeba zrobić. Uszereguj je według stopnia ważności i pilności. Weź pod uwagę własne możliwości oraz zewnętrzne ograniczenia, takie jak np. czas dostawy w sklepach z artykułami dla dzieci i niemowląt. Zastanów się, co możesz zrobić sama, a przy czym potrzebujesz pomocy. Pomyśl, jakie czynności muszą być wykonane przed każdym punktem - np. przygotowanie miejsca na łóżeczko przed jego zakupem albo wypranie ubranek przed spakowaniem torby do szpitala. Zostaw rezerwę czasową na nieplanowane opóźnienia. Pod koniec ciąży możesz nie mieć siły na przygotowania, może się też zdarzyć, że Twój Maluch przyjdzie na świat wcześniej :)

MACIERZYŃSTWO: Kompletowanie wyprawki

2. ZBIERAJ INFORMACJE
Wiele książek i magazynów dot. ciąży i macierzyństwa podaje zupełnie odmienne pod względem jakościowym i ilościowym listy elementów wyprawki. Listy te zaczynają się od zupełnie niezbędnych akcesoriów (np. pieluchy), przez podstawowe takie jak przybory pielęgnacyjne do tych niekoniecznie potrzebnych (np. monitor oddechu). Pamiętaj, że nie musisz wszystkiego kupować. Jeśli masz taką możliwość, zapytaj znajome Mamy, co przydaje się w praktyce. Mamie karmiącej piersią zapewne nie przyda się odciągacz pokarmu. Niektóre specjalistyczne sprzęty można wypożyczyć w szpitalu czy aptece. Inne można dokupić w razie potrzeby. Pamiętaj, że każdy dodatkowy zakup to nie tylko zbędny koszt, ale także mniej wolnego miejsca. Pewnych rzeczy nie opłaca się nabywać w zapasie, gdyż Maluch może szybko z nich wyrosnąć (np. pieluchy, ubranka). Wybieraj zatem najmniejsze dostępne opakowania.
3. POŻYCZAJ I WYMIENIAJ SIĘ
Noworodek i niemowlę wyrasta z ubrań w takim tempie, że niektórych z nich nie zdąży ani razu założyć. Dlatego nie wahaj się postarać o ubranka z rynku wtórnego. Możesz je pożyczyć od znajomej Mamy, która ma trochę starsze dziecko albo odkupić. Bardzo modne są ostatnio tzw. "swap party" - za niewielką opłatą lub często bezpłatnie można przyjść na taki event. Można przynieść ubrania ciążowe i dziecięce, których się już nie używa. Trafiają one do wspólnej puli, z której możesz zabrać to, co Ci się przyda. Na niektórych wymiankach obowiązuje zasada "bierzesz tyle sztuk, ile przyniosłaś", na innych nie ma takiego ograniczenia. Modne stały się również wymianki internetowe - na facebook'u powstały już nawet grupy wymiankowe dla konkretnych miast. Po dołączeniu do grupy należy stworzyć album z rzeczami, za które chcesz się wymienić. Aby zwiększyć szanse na owocną wymiankę dokładnie opisz każdą rzecz. Przygotuj też tzw. wish listę, czyli spis tego, co jest Ci potrzebne i czego szukasz. Możesz dodać informację o tym, gdzie i kiedy się wymieniasz. Ułatwi to innym użytkownikom złożenie konkretnej oferty. Wymieniać można rzeczy, usługi i informacje. Na takiej grupie możesz zatem poszukać opiekunki do dziecka albo poradzić się, jaki model wózka wybrać.

MACIERZYŃSTWO: Kompletowanie wyprawki
4. MYŚL PRZYSZŁOŚCIOWO
Jeśli planujesz przeprowadzkę to nie gromadź rzeczy, które do tego czasu nie będą Ci potrzebne. Nie kupuj z dużym wyprzedzeniem, bo nigdy nie wiesz, co Cię czeka. Pomyśl o tym, co jest potrzebne tu i teraz. Jeśli masz już małe dziecko i jesteś w kolejnej ciąży, zastanów się nad podwójnym wózkiem, który w razie potrzeby można przekształcić w pojedynczy. Być może kusi Cię zakup fotelika z grupy 0+ i 1 (0-18 kg), ale pamiętaj, że taki uniwersalny fotelik będzie mniej dostosowany do Twojego dziecka (np. będzie trzeba zamontować specjalną wkładkę do przewozu noworodka). Poza tym, możliwe że fotelik przejmie kolejne dziecko, a starszemu trzeba będzie kupić nowy. Podobnie przyszłościowo myśl przy wyborze łóżeczka. Na rynku są dostępne nawet takie z możliwością późniejszego przekształcenia na tapczanik. Weź jednak pod uwagę, że 3-4-letnie dziecko może się już nie mieścić na przestrzeni 140x70 cm. A może też zwyczajnie nie chcieć już spać w "dziecinnym" łóżeczku :)
5. MYŚL PRAKTYCZNIE
Jeśli planujesz więcej niż jedno dziecko, staraj się wybierać uniwersalne ubranka i akcesoria. Neutralne kolory odpowiednie bez względu na płeć to np. biel, kremowy, żółty, zielony, fioletowy i niebieski. W sklepach znajdziesz wiele ładnych i zachwycających ubranek, ale nie kieruj się przy wyborze tylko ich wyglądem. Zastanów się, czy dziecku będzie w tym wygodnie i czy Tobie będzie łatwo np. zmienić pieluchę. Wybieraj ubranka bawełniane i rozpinane w kroku, a najlepiej wzdłuż całej długości. Pamiętaj, że pod ubrankiem musi się jeszcze zmieścić pielucha. W najmniejszym rozmiarze (50/52) kup tylko kilka kompletów albo pożycz. W tej chwili większość szpitali zapewnia co najmniej jedno ubranko dla noworodka, więc w razie potrzeby zdążysz poprosić kogoś z rodziny o dokupienie. Unikaj małych, specjalistycznych sklepów, bo jest w nich drogo. Jeśli rzeczywiście potrzebujesz czegoś niestandardowego (np. pieluszek bambusowych) najtaniej kupisz je w sieci. Zaś podstawowe produkty są dobrze dostępne w marketach, drogeriach i aptekach.
6. NIE STRESUJ SIĘ :)
Wszystkiego nie przewidzisz i zawsze może się zdarzyć coś niespodziewanego. Pamiętaj, że się uczysz, szczególnie przy pierwszym dziecku. Ono potrzebuje najbardziej Twojej miłości i opieki :) Dostawca wózka spóźnia się? To nic, na przewiezienie Malucha ze szpitala wystarczy fotelik. Jeśli nie macie jeszcze łóżeczka, dzidziuś może spać z Wami. Niektórzy rodzice nawet świadomie wybierają taką możliwość ;) Nie stresuj się i nie denerwuj, bo dziecko odbiera Twoje negatywne emocje i to one najbardziej mu szkodzą. Postaraj się stworzyć Maleństwu przyjazne i bezpieczne otoczenie. Uwierz, że na początku to mu w zupełności wystarczy :)
Artykuł ukazał się na łamach Canpol Babies.

piątek, 20 marca 2015

RECENZJA - ViViean

Niedawno w konkursie organizowanym przez Serwis Uroda wygrałam zestaw kosmetyków marki ViViean: Gold Day Cream i Gold Mask. Są to produkty odmładzające, przeznaczone dla osób od 30 r.ż. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii to czytajcie dalej :)


Recenzja ViViean: Gold Day Cream i Gold Mask


VIVIEAN - Gold Day Cream SPF 10 with Snail Slime - Odmładzający Krem ze Śluzem Ślimaka i Złotem

Pojemność: 50 ml
Cena: 93,00 zł (tutaj)

Informacje od Producenta: Odmładzający krem na dzień ze śluzem ślimaka, złotem koloidalnym i liposomami. Śluz ślimaka pobudza wytwarzanie kolagenu, działa regenerująco i zmiękczająco. Nanocząstki 24 karatowego złota nawilżają i działają antyoksydacyjnie. Działanie: zmniejsza zmarszczki, nadaje skórze gładkość i komfort, odżywia i nawilża skórę, rozświetlającym pigmentem niweluje niedoskonałości skóry, wzbogacony masłem shea, alantoiną i kwasem hialuronowym. 
Sposób użycia: Wmasuj delikatnie w oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Idealnie do przygotowania cery przed nałożeniem kremu, sprawdzi się zastosowanie maski GOLD. Preparat polecany dla każdego typu cery, dla osób od 30 roku i powyżej.

STOSOWANIE: Stosowałam krem codziennie na noc oraz kilka razy w tygodniu na dzień. Krem jest przeznaczony na dzień, ale nakładany na noc tak świetnie nawilżał i regenerował moją skórę, że nie miałam potrzeby nakładania go rano :) Sprawdził się pod makijaż, a także nakładany na serum.

KONSYSTENCJA I ZAPACH: Lekki choć gęsty, bogaty, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Bardzo wydajny. Zapach subtelny, nie drażniący.

SKŁAD: woda, emolienty, humektanty, filtry UV, emulgatory W/O, konserwanty, mika, tlenek żelaza, krzemionka, składniki aktywne (śluz ślimaka, kwas hialuronowy, alantoina, złoto koloidalne)

OPAKOWANIE: Estetyczne i lekkie, choć irytuje mnie zabezpieczające wieczko, które bez przerwy wypada ;)

DZIAŁANIE: Dobrze nawilża i odżywia, regeneruje, dodaje blasku i rozświetla. Optycznie odmładza :)

OGÓLNA OCENA: 5/5 :)


VIVIEAN - Gold Mask - Maska Odmładzająca ze Złotem

Pojemność: 200 ml
Cena: 70 zł - maska dostępna wyłącznie w ofercie dla profesjonalistów

Informacje od Producenta: Odżywczo – nawilżająca maska peel off jest jak dotyk luksusu. Formuła z nanocząstkami 24 karatowego złota koloidalnego i liposomami odmładza skórę i nadaje jej blask. Polecana dla każdego typu cery w wieku około 30 lat i powyżej. Działanie: wygładza, ujędrnia, przywraca witalność, polepsza elastyczność, wzbogacona masłoszem i wyciągiem z grzybów shiitake. Sposób użycia: 1. Gold Mask to maska typu peel off, której nie zmywa się wodą. 2. Nałóż warstwę maski na twarz, szyję i dekolt. Pozostaw do zastygnięcia na 15-20 minut i po tym czasie zdejmij ją. 3. Następnie wmasuj krem Gold.

STOSOWANIE: Stosowałam maskę 2-3 razy w tygodniu, zwykle na wieczór przed nałożeniem kremu. Łatwo się rozprowadza i zdejmuje, nie wymaga dodatkowego oczyszczania twarzy.

KONSYSTENCJA I ZAPACH: Lepka, dość plastyczna, rozprowadza się łatwo i równomiernie. Bardzo wydajna. Zapach wyraźny, typowy dla tego typu masek.

SKŁAD: woda, emolienty, humektanty, koemulgator, zagęstniki, konserwanty, mika, barwnik, filtr UV, emulgator O/W, krzemionka, składniki aktywne (kwasy tłuszczowe, złoto koloidalne)

OPAKOWANIE: Wygodne z pompką ułatwiającą dozowanie. Niestety, przy dłuższych przerwach w stosowaniu maska w dozowniku zasycha i może zablokować ujście. Estetyczne i lekkie, choć duża pojemność może być zarówno plusem (wydajność), jak i minusem (gdy chcemy zabrać maskę w podróż).

DZIAŁANIE: Dobrze oczyszcza i wygładza, rozświetla, odmładza. W moim przypadku lepiej sprawdziła się, jeśli po zdjęciu przemyłam twarz czystą wodą lub zwilżonym wacikiem. Zwiększa napięcie i elastyczność, wygładza drobne zmarszczki.

OGÓLNA OCENA: 5/5 :)

Dziękuję bardzo za możliwość przetestowania kosmetyków :)


wtorek, 3 marca 2015

RECENZJA perły Lambre

Firma LAMBRE jest mi znana przede wszystkim z dobrej jakości kosmetyków pielęgnacyjnych i kolorowych. Pisałam na blogu głównie o produktach wycofanej już marki Madame Lambre. Recenzowałam m.in. cienie, kredki, mleczko do demakijażu, tonik, a także kremy. Jakiś czas temu firma wprowadziła do oferty biżuterię. Niedawno, dzięki uprzejmości Pani Magdy, otrzymałam naszyjnik z pereł z przeznaczeniem na sesję zdjęciową. Planowałam stylizację wiosenną, jednak pogoda nie dopisała i sesja odbyła się w studio. Poniżej jej efekty oraz moja opinia o biżuterii :)

NASZYJNIK PODWÓJNY PERŁY BIAŁE
Cena: 59,00 zł (tutaj)
Materiał: plastik, nylon, mosiądz (nie zawiera niklu, nie zawiera kamieni i metali szlachetnych)

Lambre: NASZYJNIK PODWÓJNY PERŁY BIAŁE
Źródło: https://crm.lambre.eu

Moja opinia: Naszyjnik był zapakowany w papier, elegancki woreczek prezentowy oraz folię ochronną. Z pewnością był odpowiednio zabezpieczony przed uszkodzeniem w trakcie wysyłki. Zaskoczyła mnie przede wszystkim jego niewielka waga - wnioskując po nazwie na stronie producenta spodziewałam się, że będą to co najmniej perły hodowlane ;) Nie zwróciłam wówczas uwagi na cenę, a można się po jej wysokości domyślić, z jakiego "surowca" jest zrobiony naszyjnik. Jednak wymieniony na dołączonym opakowaniu skład materiałowy jednoznacznie wyprowadził mnie z błędu. Perły są sztuczne. Ma to oczywiście pewne zalety, jak np. ich lekkość i delikatność. Perły nanizane są na lekko rozciągliwą żyłkę, dzięki czemu trudniej jest je zerwać. Naszyjnik posiada regulowaną długość: krótszy sznur ma ok. 44 cm, dłuższy 48 cm + 6 cm łańcuszka. Dzięki tej zróżnicowanej długości perły ładnie układają się na dekolcie. Odcień określiłabym jako kremowo-srebrny, z pewnością nie jest to czysta biel. Uroku perłom dodaje połyskliwy blask :) Naszyjnik dobrze wygląda solo, ale świetnie prezentuje się również w towarzystwie innych pereł: kolczyków, pierścionków, bransolet. Należy jednak pamiętać, aby zachować umiar :) Pasuje zarówno do codziennych, casualowych stylizacji, jak również bardziej odświętnych i glamour. Efekty oceńcie same ;)

Wizaż, stylizacja, włosy: Potęga Piękna
Modelka: Kasia

Naszyjnik: LAMBRE
Pierścionek i kolczyki: własność wizażystki

Wkrótce także recenzja kremów i serum LAMBRE widocznych na zdjęciu :)

Naszyjnik Lambre. Wizaż, stylizacja, włosy: Potęga Piękna
fot. http://fotografiaelizy.pl/

Naszyjnik Lambre. Wizaż, stylizacja, włosy: Potęga Piękna
fot. http://fotografiaelizy.pl/

Naszyjnik, kremy i serum Lambre
fot. http://fotografiaelizy.pl/

Naszyjnik Lambre
fot. http://fotografiaelizy.pl/

Dziękuję jeszcze raz firmie LAMBRE za możliwość przygotowania sesji z naszyjnikiem. Jeśli któraś z Was także miała przyjemność recenzować biżuterię tej firmy, z chęcią dowiem się, co wybrałyście :) Zachęcam do podsyłania linków do Waszych recenzji oraz zostawiania opinii.

Potęga Piękna